w żywiole ;)

Ilość dyni mnie w tym roku zaskoczyła. Już samym zaskoczeniem było to, że wyrosła - ni stad ni z owąd z zakopanych rok wcześniej obierek 😏 wyszło nam z tego około 100 słoików pysznego kremu. Już nie najgorzej a co jeszcze przed nami? Oby kolejne tyle! 😊😊













tym zajmę się dopiero po wakacjach




do zobaczenia po urlopie :)


marz - art fine | Facebook






















Popular posts from this blog

biorezonans? daj pan spokój...

Kilka śniadaniowych propozycji przy chorobach autoimmunologicznych

tylko nie mów tacie..