niezręczna strona zdrowego stylu życia

Polska gościnność nie powoduje egzemy ale nie pomaga jej leczyć 😉


Jak się przed tym bronić? Naprawdę nie wiem. Glutenu i nabiału nie jem od 2018 roku a i tak każda moja wizyta u babci jest wielkim wyzwaniem 😅😅

babcia: serniczka ci ukroję.
ja: nie, babcia nie krój, wody bym się chętnie napiła
babcia: sernika nie lubisz?
ja: lubię ale nie jem
babcia: to nadal nic nie jesz?
ja: serniczków nie jem, mąka psuje mi skórę.
babcia: to weź chociaż ciasteczko 💥😖💥😖💥



William S. Borroughs powiedział, że paranoja to wiedza wszystkich faktów.
Wszystkiego nie wiem ale faktycznie pierwszeństwo przy stole ma moja żywieniowa paranoja czyli wszystko o czym wiem, że mogę zjeść a czego zdecydowanie powinnam unikać. Małe grzeszki prowadzą do długo niegojących się problemów skórnych dlatego swoich zasad trzymam się stanowczo od lat. 

W domu nikt mi w talerz nie zagląda ale poza domem już tak. Kiedyś zabierałam wszędzie swoje jedzenie. Rodziło to wiele pytań i tyle samo wniosków. Jedni rozumieli, że mam dietę, inni uważali, że mam paranoje 😂😂 dlatego teraz, o ile nie jest to melanż do białego rana, na imprezy chodzę "po obiedzie". Łatwiej nie jeść niż tłumaczyć się dlaczego "w gości" przyniosłam słoik gulaszu i ugotowane na parze ziemniaki 😉


I niby nie ma nic w tym złego, że chcę po prostu więcej nie martwić się egzemą ale w sprawianiu przykrości gospodarzowi kiedy odmawiam ciasta już niestety trochę jest.





Popular posts from this blog

biorezonans? daj pan spokój...

Kilka śniadaniowych propozycji przy chorobach autoimmunologicznych

tylko nie mów tacie..