Pomysł na cukinię
W moim domu - obok sezonu na cukinię trwa sezon na urozmaicenie diety mojego syna, który w końcu chce i zaczyna normalnie jeść.
Z lepszym lub gorszym rezultatem od kilku tygodni wspólnie z młodym tworzymy recepturę na placki - coś więcej niż tylko ziemniaczane :) i mamy to! są już na tyle zjadliwe, że mogę podzielić się pomysłem z większym gronem. Drogie mamy atopików, alergików, tudzież niejadków - spróbujcie tego :)
Placki z cukinii (wegańskie, bez glutenu)
- piekarnik ustawiam na 200 st. C
- dwa duże ziemniaki trę na drobnych oczkach i zostawiam na sitku
- połowę dużej cukinii trę na dużych oczkach i dodaję do startych ziemniaków. Całość solę, mieszam, wyciskam pierwsze soki, odstawiam.
- w osobnym naczyniu blenduję dwie garści szpinaku z posiekaną cebulą i dwoma łyżkami oliwy.
- po kilku minutach znów wyciskam nadmiar soku z ziemniaków i cukinii. Dodaję szpinak i dokładnie mieszam.
- formuję małe placki i rozkładam na blasze, na papierze do pieczenia. Piekę tak długo, żeby dobrze odklejały się od papieru, obracam na drugą stronę i piekę dalej ok. 10 minut - mój syn lubi kiedy są chrupiące, ja wyostrzam wszystkie zmysły po to, żeby nie były spalone :)
Wersja dla mamy i taty - placki te same, ale z dodatkiem sosu (mówię na to fromage ;D) - jogurt kokosowy, szczypiorek, koperek i szczypta soli himalajskiej. Warto spróbować, polecam :)