Nie tylko dla malucha

Drogie mamy, nie wiem jak Wam szło/idzie rozszerzanie diety totalnego niejadka - alergika. Mi w pewnym momencie opadły wszelkie motywacje. Przyzwyczaiłam się, że młody co najwyżej spojrzy na a la "swój" obiadek dlatego zaczęłam robić takie, żeby nadawały się do czegoś więcej niż do wyrzucenia, czyli kolację dla nas - mamy i taty :)

Dzisiejsza propozycja choć przeznaczona głównie dla najmłodszych, nada się na obiad dla całej rodziny.





Mięsne kulki robię z resztek z rosołu - gotowanego mięsa i marchewki. Lekko solę, odciskam nadmiar soku, formuję nieduże kulki i wstawiam do rozgrzanego na 200 st. C piekarnika. Piekę aż się lekko zarumienią, nigdy nie wiem jak długo.

Gotuję do tego bezglutenowy makaron ryżowy -  penne i sos pomidorowy (można użyć obranych ze skórki świeżych pomidorów lub pomidorów z puszki - w tym celu warto zajrzeć do LIDL'a, najlepszy wybór w najlepszej cenie - polecam szczególnie obrane bio pomidory bez żadnych dodatków.). Wiele nie trzeba - lekko solę i podaję.

Okazało się, że obiad dla malucha zyskuje na atrakcyjności wtedy, kiedy ktoś inny może mu go sprzątnąć sprzed nosa. Nasz mały pies ogrodnika dał się podejść na tą wędkę :) Polecam to danie wszystkim mamom, wszystkim tatom oraz ich małym niejadkom ;)









Popular posts from this blog

biorezonans? daj pan spokój...

Kilka śniadaniowych propozycji przy chorobach autoimmunologicznych

tylko nie mów tacie..