Zbieracie nakrętki?
Nie ma wielu form pomocy, które tak niewiele od nas wymagają. To się dzieje na łamach naszej codzienności, przy okazji. Zaczyna się od podręcznego, kuchennego pojemniczka, o którym ciągle zapominamy 🙂 dopiero pierwszy przekazany worek dodaje motywacji i mega kopa do działania. Angażujemy rodziców, przyjaciół i wszystkie chętne dobre duszyczki. Nic nas to nie kosztuje, a może wiele zmienić.
Tym razem wesprzemy Lilkę w jej walce z SMA- rdzeniowym zanikiem mięśni.