N i e z b ę d n e lata badań

Do czego pasuje cytryna? Do wszystkiego? Ryb, deserów, dressingów, drinków... O, do kawy nie pasuje, ale już herbatka z miodkiem i cytrynką ma wielu zwolenników. Za chwilę o tym jak ten popularny sposób na przeziębienie może namieszać nam w głowach.
Ani herbata ani cytryna ale połączenie herbaty z cytryną już poważnie szkodzi zdrowiu. Naukowcy uspokajają, że dotyczy to bezpośrednio granulowanej herbaty, co też nie jest do końca fair z ich strony bo herbaciane saszetki zapobiegają przenikaniu glin równie skutecznie jak maseczki chronią przed rozprzestrzenianiem się obecnej pandemii. O co chodzi? Liście herbaty zawierają nierozpuszczalny i nieprzyswajalny dla ludzi glin - i w tej formie nie robi nam problemów. Jednak z reakcji herbata - cytryna wytrącają się rozpuszczalne w wodzie sole glinu, które są przyswajalne dla organizmu i kumulowane w nim.
Zawsze jesteśmy uspokajani "bezpieczną dawką". Pijesz taką herbatę tylko raz w tygodniu? To już jest 50 razy w roku. Raz dziennie? To już jest 365 razy w roku. Dwa razy dziennie? To już na pewno nie jest mało. Naukowcy jednak uspokajają, że herbata dobrej jakości nie stwarza zagrożenia - można pić. Tylka jaką konkretnie markę mają na myśli? Chyba nie nafaszerowaną pestycydami sagę czy lipton?
Według większości autorów piszących na ten temat, pierwiastek glinu "nie jest niezbędny" w organizmie człowieka ale pozbawiona poprawności politycznej wersja jest taka, że jest zbędny, toksyczny i bardzo szkodliwy. Dlaczego? Bo przyjęta przez urzędników WHO (fachowców od zdrowia 🙂 ) bezpieczna norma dziennego spożycia glinu przez dorosłego, zdrowego człowieka wynosi 1 mg na kilogram ciała - tyle ile nerki są w stanie wydalić w ciągu doby z moczem. Czy mogłoby to się udać gdyby ilość glinu dostarczana z pożywienia, powietrza i wody nie przekraczała dziennego limitu przyjętego przez WHO? Nie, bo jesteśmy jednocześnie faszerowani glinem, rtęcią, pestycydami i czym kto lubi - alkoholem i tytoniem. To po pierwsze. Po drugie - zdrowych ludzi nie ma (prawidłowo filtrujących nerek jest coraz mniej). A po trzecie, normy spożycia dla substancji, których nie powinno być w ogóle w diecie usprawiedliwiają obecność toksyn w pożywieniu. Jakby ludziom od promocji zdrowia na naszym zdrowiu niespecjalnie zależało 🤔
Co tymczasem? Glin odkładany jest w płucach, kościach i mózgu. Powoduje liczne zaburzenia neurologiczne (utratę pamięci, problemy z koncentracją, zaburzenie mowy, omamy wzrokowe i słuchowe, depresję, drżenia, tiki, napady padaczki, a także choroby Alzheimera i Parkinsona).
Od jak dawna w Polsce mamy dostęp do świeżej cytryny? Od około 1990? Wtedy mało kogo mogły dotyczyć powikłania spowodowane piciem herbaty z cytryną dlatego nie mogliśmy wiedzieć o nich wcześniej. Przez kolejne 30 lat zbadane zostało wszystko, herbata z cytryną też. Dlaczego ja o tych badaniach dowiedziałam się tak późno a niektórzy nie słyszeli o tym wcale? Nie wiem, ale wiem chociaż ilu naprawdę trzeba lat, żeby móc wyciągnąć wiarygodne wnioski z badań nie nad bezpieczeństwem, bo takich badań nie ma ale nad szkodliwością produktu i ilu kolejnych, żeby zwykły zjadacz chleba się o tym dowiedział.

Popular posts from this blog

biorezonans? daj pan spokój...

Kilka śniadaniowych propozycji przy chorobach autoimmunologicznych

tylko nie mów tacie..