Jaki słodki... mem (?!)
Jak każda mama jestem zauroczona swoim dzieckiem. Według mojej najbardziej obiektywnej wiedzy - jest śliczny 😃
I pewnie też jak każda mama uwieczniam możliwie wszystkie fajne chwile: z ukrycia - kiedy broi, kiedy się bawi, coś ogląda, je albo śpi czyli ciągle 🙂
Przesłodki widok, którym bardzo, bardzo chciałabym się ze wszystkimi pochwalić ale tego nie robię. Coś mi w środku mówi, że ze zdjęciem mojego syna każdy będzie mógł zrobić wszystko 🤔
Co jeśli się stanie najgłupszym memem roku i będzie krążył w sieci kilka lat... przycichnie na chwilę, my zapomnimy, młody dorośnie, może skończy jakieś studia, może zostanie doktorem nauk prawnych? Chciałby się dowiedzieć, że jest bohaterem mema? A może będzie śmieszkiem murarzem ale znany mem będzie mu odstraszał dziewczyny? :))) nie chciałby być bohaterem mema 😉
Tak, jestem trochę nieufna 🙂 Dlatego na swoim profilu staram się nie wrzucać zdjęć syna. Jeśli za kilka lat sam będzie tego chciał - ok. Ja mu życia układać nie będę. Utrudniać też nie 😉