Coś dla dużych i małych atopików - propozycje śniadań przy chorobach autoimmunologicznych

Podsyłam Państwu moje kolejne pomysły na śniadania. Myślę, że posmakują wszystkim ale sprawdzą się najlepiej w menu osób cierpiących na choroby autoimmunologiczne.

Żadna z pozycji nie zawiera glutenu, nabiału zwierzęcego ani chemii - korzystam wyłącznie z ekologicznych składników.



Pierwszą propozycją jest sałatka

Liście szpinaku solę i polewam oliwą z oliwek, dodaję zielony groszek, fasolę i ugotowane wedle uznania jajko. Wiem - nic szczególnego ;) ale najbardziej lubię właśnie te najprostsze rzeczy.








Omlet z.. piekarnika

Można nie smażyć jajek na masełku i nadal będzie smacznie. Sama jestem pod wrażeniem tej propozycji - naprawdę wymyśliłam to sama ;)

2 jajka rozbijam w misce, lekko solę. Masę wylewam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Wstawiam do rozgrzanego do 200 st. C piekarnika. Piekę kilka minut, wyciągam kiedy omlet lekko zaczyna się brązowić. Zostawiam chwilę do wystudzenia. Za chwilę odkleję jajko od papieru. Rozkładam drugi papier na blacie i kładę na to papier z jajkiem, tak, żeby omlet stykał się z nowym papierem (czyli "do góry nogami") i delikatnie zaczynam ściągać papier od jajka niczym naklejkę.

Omlet można podawać w dowolny sposób, na co tylko pozwoli nam ich stan techniczny ;) ja swoje zawijam z rukolą i podaję z podpieczoną salami - w myśl zasady im mniej tym lepiej.









Chrupiące placuszki z dyni

To jest propozycja dla najmłodszych. Jeśli Państwa dzieci również nie chcą jeść gotowanych warzyw, to jest to całkiem przyzwoita forma włączania warzyw do menu malucha.

Obieram kilka ziemniaków i trę na tarce, na drobnych oczkach, to samo robię z dwoma klinami dyni hokkaido. Doprawiam solą i oliwą z oliwek. Wymieszaną masę zostawiam na sitku, co jakiś czas odsączając nadmiar soków. Formuję z tego małe placki i wstawiam do rozgrzanego do 200 st.C piekarnika. Kiedy lekko się zarumienią obracam na drugą stronę i piekę następnych parę minut, tyle, żeby były lekko chrupiące.






Na dzisiaj to tyle. Przy okazji przypominam Państwu o moich poprzednich propozycjach śniadań - bezglutenowych i wolnych od białka mleka krowiego, o których pisałam tutaj. Smacznego!




















Popular posts from this blog

biorezonans? daj pan spokój...

Jak zmieniło się nasze życie kiedy wyeliminowałam z diety dziecka gluten, nabiał zwierzęcy i chemię?

Kilka śniadaniowych propozycji przy chorobach autoimmunologicznych